piątek, 5 czerwca 2015

Porządek na wakacje :")

Porządki to moja słaba strona. Kto choć raz wszedł do mojego pokoju z niespodziewaną wizytą mógł się o tym najlepiej przekonać. Zbliżają się wakacje, więc pewnie do mojego pokoju często będą przychodzili znajomi. Żeby zapobiec katastrofie, jaką przynajmniej dla mojej mamy, jest  połączenie gości i bałaganu, spiszę  kilka złotych rad, dzięki którym można uniknąć tragedii.
1. Brudne ubrania lądują od razu w koszu na pranie. Koszem nie jest fotel, podłoga, łóżko albo inne części Twojego pokoju.
2. Wszystko co jesz lub co  pijesz, po spożyciu też trzeba wynieść. Ten dwutygodniowy sok na biurku już raczej nie nadaje się do wypicia, a ta jajecznica z soboty już też nie wygląda na świeżą. Kiedyś i tak trzeba to będzie posprzątać i dobrze by było to zrobić zanim pojawi się dość pokaźna warstwa pleśni.
3. Książki też mają swoje miejsce - przeważnie jest to półka lub szuflada. Zanim więc pojawi się dwumetrowa wieża na stoliku do kawy warto wrzucić je do szuflady lub odłożyć na półkę.
4. Łóżko - jego pościelenie trwa maksymalnie 5 minut. Złożenie kołdry i ułożenie poduszki naprawdę nie jest bardzo skomplikowane, ani pracochłonne.
5. Kurz zawsze się gdzieś znajdzie, pomimo tego, że przecież odkurzałam 2 dni temu. Najczęściej lubi przebywać na półkach lub w trudno dostępnych miejscach, żeby przypadkiem nie udało nam się go zbyt łatwo pozbyć. Okurzanie raz w tygodniu  mi zupełnie wystarcza.
6. Kosmetyki - teoretycznie ich miejsce jest w łazience. U mnie praktycznie zawsze walają się gdzieś na biurku lub innych niezbyt odpowiednich miejscach. Odłożenie ich na miejsce to przecież kolejne 10 minut ciężkiej pracy.
7. Czyste ubrania od razu powinny trafić do szafy. Powinny - jednak często zamiast do niej trafiają na fotel czy łóżko. Przekładane codziennie po kilka razy sprawiają większy kłopot, niż ułożenie ich w szafie. Poza tym, niejednokrotnie mieszają się w brudnymi ciuchami i  ponownie trafiają do prania. Rozsądniej jest więc od razu odłożyć je na swoje miejsce.
8. Mycie podłogi  jest najgorszą częścią sprzątania. Między innymi dlatego robię to na końcu. O ile w ogóle to robię :D
Pozostaje mi więc życzyć powodzenia sobie i Wam, by podczas wakacji nie zrobić z pokoju Stajni Augiasza.
~ Ola :")

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz